Lądowanie

Vicolo Privato Lavandai, 2-6. (Otwórz mapę)
(75)

Opis

W samym sercu Mediolanu znajdują się małe miasta w mieście; klejnoty zachowane z przeszłości, czasem schowane, których ukryte miejsca dodają uroku. Są fragmentami dawnej egzystencji, które po odkryciu odkrywają nieoczekiwane uroki, które oczarowują gości. Z odrobiną nostalgii Vicolo dei lavandai przypomina miasto Mediolan w bardziej romantycznej epoce, tak zwane „stare dobre czasy”. Ustawione na Naviglio (sztuczne kanały) w pobliżu stoczni Darsena di Porta Ticinese, historyczna alejka bierze swoją nazwę od starożytnej pralni, która wciąż istnieje, miejsca, w którym jeszcze w latach 50. wiele usług dla kobiet było pranych dla mediolańskiej publiczności, wąskie drogi i obecność kanału utrzymywały się na dystansie tłumy i ruch, który zalewa inne części miasta Obecność Naviglio z jego barami i charakterystycznymi sklepami, różnorodność stylów, epok i budynków dla wielu celów, wszystko to sprawia, że ​​ta część miasta jest szczególnie urocza. , siedziba poprzedniego sklepu spożywczego, który sprzedawał mydło i wybielacze pracownikom pralni, stał się Ristorante El Brellin, który dzięki swoim kominkom i sufitom wyłożonym drewnem zachował nienaruszoną wyjątkową atmosferę lo kation.
Pranie można uznać za rodzaj pomnika, który świadczy o ciężkiej pracy praczków. Co dziwne, aleja nazywa się po męskich, a nie żeńskich pracownikach pralni, ponieważ w XIX wieku zawsze mężczyźni byli zatrudnieni w służbie prania, organizując się w autentyczną siłę roboczą.
W rzeczywistości bractwo Lavandai di Milano pochodzi z 1700 roku. Święty Antoniusz z Padwy jest ich patronem, aw kościele Santa Maria delle Grazie al Naviglio znajduje się ołtarz poświęcony około 100 metrów od Vicolo dei Lavandai, na Alzaia Naviglio Grande. Pod numerem 6 w Vicolo dei Lavandai wciąż można znaleźć błystkę od początku 1900 roku, kiedy pralki jeszcze nie istniały. Strumień („el fossett” w dialekcie milanese) zasilany jest przez Naviglio Grande. Dawno, dawno temu pralki, z ich wiaderkami, szczotkami, mydłem i plażą, klękały na drewnianych brellinach (klęczakach) szorując swoje ubrania na kamiennych stojakach, które wciąż można zobaczyć w alei. Detergent stosowany przez pralki nazywano paltonem, półgęstą pastą z bazą popiołów, płatków mydlanych i sody do prania. Niepowtarzalna atmosfera tego miejsca zainspirowała wielu pisarzy i historyków z Vecchia Milano, w tym poetów, którzy poświęcili swoje wiersze temu zakątkowi miasta. Najbardziej pamiętnym z nich jest „Vicol di Lavandee” Luigiego Cazzetty, który zdobył nagrodę Carlo Porta. Publiczne ogrody Piazzale Gorini są również poświęcone słynnej mediolańskiej poecie Cazzetta.